Aktualności 23 maja 2024

ORLEN Wyścig Narodów, czyli sprintem do kariery

Ten wyścig fantastycznie łączy dawnych wspomnień czar z patrzeniem w przyszłość kolarstwa. ORLEN Wyścig Narodów z roku na rok się rozwija i zyskuje coraz większe znaczenie. W tym roku jego trasa wiodła przez Czechy, Słowację i Polskę. Zapraszamy do kolejnego materiału w ramach cyklu CSR w Sporcie.

Kiedyś cała Polska siadała przed odbiornikami radiowymi albo telewizorami (jeszcze czarno-białymi) i z zapartym tchem śledziła rywalizację kolarzy na trasie Wyścigu Pokoju. Na ulicach polskich miast i wsi ustawiały się tłumy kibiców, a ci, którzy nie dopchali się do pierwszego szeregu, wspinali się na okoliczne drzewa i dachy domów. To było dla kibiców prawdziwe święto sportu i każdy trzymał kciuki za Polaków, zwłaszcza jeśli wygrywali z nielubianymi kolarzami ze Związku Radzieckiego.

Opowieści o tym, jak Stanisław Królak miał rzekomo bić pompką Rosjan, przeszły do legendy i nikt nie dociekał, czy były prawdziwe, czy nie. Ważne, że tworzyły odpowiednią otoczkę imprezy. Z czasem Wyścig Pokoju stał się największą amatorskim wyścigiem w tej części Europy i przyciągał do startu coraz większą liczbę silnych reprezentacji. Właśnie to, że kolarze startowali w barwach narodowych, wyróżniało imprezę na tle innych.

Teraz do tej tradycji nawiązuje ORLEN Wyścig Narodów, gdzie rywalizują zawodnicy do lat 23, dopiero zaczynający wielkie ściganie. Oni też obowiązkowo mają na sobie koszulki reprezentacji narodowych.  Co roku na starcie staje europejska czołówka w tej kategorii wiekowej (w tym roku gościliśmy 22 drużyny narodowe), a rangę imprezy podnosi jeszcze to, że należy do prestiżowego cyklu UCI Nations Cup U23, do którego zaliczają się też m.in. Gent – Wevelgem w Belgii, czy Tour de L’Avenir we Francji.

To prawdziwa przepustka do kariery, a ci, którzy wyróżnią się na trasie ORLEN Wyścigu Narodów, za chwilę podpisują kontrakty z silnymi ekipami i jeżdżą w największych tourach. Olav Kooij (grupa Jumbo-Visma) i Marin van den Berg (EF Educastion-EasyPost) błyszczeli najpierw na trasie wyścigu dla młodzieżowców, a kilka miesięcy później wyróżnili się w Tour de Pologne.

Kontrakty z największymi kolarskimi grupami zawodowymi podpisali też m.in. Portugalczyk Antonio Morgado (UAE Emirates Team), Brytyjczyk Lukas Nerurkar (EF Educastion-EasyPost) czy słoweński talent Gal Glivar (UAE Emirates Team). W tym roku klasyfikację generalną wygrał Francuz Mathys Rondel, a najlepszy z Polaków Filip Gruszczyński zajął 12. miejsce.

Losy młodych kolarzy, którzy startowali w ORLEN Wyścigu Narodów pokazują, jak bardzo rozwinęła się w ciągu zaledwie kilku lat ta impreza. Zaczęło się w 2019 roku od wyścigu dwuetapowego. Najpierw kolarze musieli się zmierzyć z jazdą na czas na trasie z Jurgowa do Bukowiny Tatrzańskiej, a następnego dnia pokonywali znaną z Tour de Pologne pętlę po Podhalu (jak mogłoby być inaczej, skoro za organizację wziął się twórca świetności TdP Czesław Lang), wiodącą przez Gliczarów Górny.

Wyścig w następnych latach nie zamykał się tylko w tej okolicy, gdzie do dyspozycji były najwyższe góry w Polsce. Rok później zawitał na Podkarpacie, ze startem i metą w Rzeszowie, a w 2021 roku kolarze jechali po drogach Podlasia – początek i koniec zaplanowano w Białymstoku.

Impreza, m.in. dzięki wsparciu ORLENU – Sponsora Tytularnego, cały czas się rozwija. W 2023 roku, na piątą edycję zaplanowano coś specjalnego. Wtedy wyścig po raz pierwszy wyjechał poza granice Polski i stał się imprezą pięcioetapową, co jeszcze podniosło jego rangę. Trasa rok temu wiodła z Węgier, przez Słowację do Polski. Teraz połączyła Czechy, Słowację i Polskę.

Co ciekawe i warte podkreślenia, tutaj kolarze rywalizują bez podpowiedzi przez radio od swoich sztabów i wszystkie decyzje podejmują sami, spontanicznie. Może popełniają przez to więcej błędów, ale jednocześnie wyścig jest jeszcze bardziej pasjonujący dla kibiców.

Impreza cieszy się coraz większym uznaniem międzynarodowym. W zeszłym roku, obok m.in. Tour de Pologne Women została przyjęta do AIOCC (Association Internationale des Organisateurs de Courses Cyclistes), czyli stowarzyszenia, zrzeszającego największe wyścigi kolarskie.

Dzięki realizacji telewizyjnej jest też reklamą dla atrakcyjnych turystycznie zakątków Polski, a teraz także i innych krajów.

Materiały z cyklu CSR w Sporcie powstają we współpracy z ORLENEM.