19.12.2025 07:22

Tyle polskim klubom zapłaciła UEFA. Raków na czele

Dobiegła końca faza ligowa Liga Konferencji, która dla polskich zespołów była słodko-gorzka. Niespodziewanie z rozgrywkami pożegnała się już Legia Warszawa, ale za to Raków Częstochowa zameldował się bezpośrednio w 1/8 finału. Do baraży o ten etap zakwalifikowali się Lech Poznań oraz Jagiellonia Białystok. Ile nasze drużyny eksportowe „podniosły” od UEFA z boiska?

Udostępnij
Tyle polskim klubom zapłaciła UEFA. Raków na czele

Premie z eliminacji

Najbardziej „klasyczną” drogę do Ligi Konferencji przebyły Raków i Jagiellonia. Zarówno drużyna spod Jasnej Góry, jak i ta z Podlasia przeszły po trzy rundy eliminacyjne. Za udział w każdej otrzymały od europejskiej centrali po 175 tys. euro, co oznacza nieco ponad pół miliona euro po drodze do fazy ligowej.

Nieco inaczej wyglądało to w przypadku Lecha Poznań. „Kolejorz” poradził sobie w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, ale III runda okazała się dla niego już za silna. Trafił więc do play-offów o Ligę Europy, ale nie zdołał zakwalifikować się do fazy ligowej i wylądował w Lidze Konferencji. Ile dzięki temu zarobili poznaniacy?

Za II rundę kwalifikacji do Champions League klub z Wielkopolski zgarnął 380 tys. euro, natomiast za udział w III – 480 tys. euro. Dodatkowo za występ w obu Lech otrzymał po 175 tys. euro, które UEFA gwarantuje klubom jako opłatę pozwalającą na pokrycie kosztów i wszelkiej logistyki związanej z meczami.

Klub z Poznania nic nie otrzymał już za swój epizod w Lidze Europy, gdyż jego nagrodą było dostanie się do fazy ligowej Ligi Konferencji, co samo w sobie związane jest z profitami finansowymi. Eliminacyjna droga Lecha przyniosła mu zatem nieco ponad 1,2 mln euro.

Jeszcze inaczej do jesieni w pucharach przedzierała się Legia. Zespół z Warszawy przeszedł I i II rundę eliminacji Ligi Europy, odpadł w III oraz zwyciężył w play-off o Ligę Konferencji. W „środkowym” z europejskich pucharów, a więc LE, zasady wypłacania pieniędzy w eliminacjach są nieco inne – UEFA płaci ponad 200 tys. euro drużynom odpadającym w poszczególnych fazach, ale w przeciwieństwie do LKE nie za samo przystąpienie do rundy.

Warszawiacy zgarnęli więc symboliczną sumę za swoje podboje w Lidze Europy, a następnie „spadli” do Ligi Konferencji, w której dopiero awans do fazy ligowej wygenerował większe pieniądze. UEFA za pojawienie się na tym etapie rozgrywek zapłaciła każdemu z czterech polskich zespołów po 3,17 mln euro.

Pieniądze „podniesione” z boiska

O jesienne wypłaty trzeba już było powalczyć na boisku. Przy prostych zasadach – 400 tys. euro  za każde zwycięstwo oraz 133 tys. euro za każdy remis. Żadnych dodatkowych pieniędzy w przypadku porażek. Dodatkowo można było zgarnąć 200 tys. euro za finisz na pozycjach 9-24 i miejsce w play-off o 1/8 finału, oraz bezpośrednio 800 tys. euro za miejsce w czołowej ósemce.

Jak wypadli przedstawiciele PKO Bank Polski Ekstraklasy na europejskich arenach?

Najwięcej zarobił Raków Częstochowa. Do 525 tys. euro zgarniętych z eliminacji doliczył sobie 3,17 mln euro za awans, 1,6 mln euro za cztery zwycięstwa oraz 266 tys. euro za dwa remisy. Finiszował jako drugi, więc zgarnął także 800 tys. euro premii z tytułu awansu do 1/8 finału. Na konto „Medalików” wpłynęło zatem z UEFA około 6,4 mln euro.

Niewiele gorzej poradził sobie Lech Poznań, w dużej mierze dzięki dużo bardziej opłacalnej letniej przygodzie w Lidze Mistrzów. W samej Lidze Konferencji za awans, trzy zwycięstwa, remis i miejsce w play-off o 1/8 finału wywalczył około 4,7 mln euro. Sumując to z dorobkiem z kwalifikacji do Champions League, wychodzi rachunek oscylujący wokół 5,9 mln euro.

Jagiellonia Białystok w fazie ligowej zarobiła około 1,2 mln euro z tytułu dwóch zwycięstw i trzech remisów. Doliczając zarobek z eliminacji, premię za awans i miejsce w play-off o 1/8 finału, wychodzi nam kwota rzędu 5,1 mln euro.

Na końcu tego zestawienia musi być Legia Warszawa. Nie tylko szła w pucharach najmniej opłacalną finansowo ścieżką, a więc poprzez Ligę Europy, ale i wypadła najgorzej w fazie ligowej. Za sam awans i raptem dwa zwycięstwa przy reszcie porażek zarobiła około 4,3 mln euro.

Miliony dopiero od ćwierćfinału

I o ile „Wojskowi” już pożegnali się z pucharami, a  Raków spokojnie oczekuje na marzec i 1/8 finału, o tyle Lech i Jagiellonia w lutym powalczą o bonus 800 tys. euro związany z miejscem w najlepszej szesnastce. Siedmiocyfrowe premie zaczynają się dopiero od ćwierćfinału, a więc etapu, na którym w poprzednim roku znaleźli się i Legia, i Jagiellonia.

UEFA za awans do 1/4 finału Ligi Konferencji płaci 1,3 mln euro, za 1/2 finału – 2,5 mln euro, przegranemu w finale – 4 mln euro, natomiast triumfator rozgrywek może liczyć na 7 mln euro.

Szacunkowe premie polskich klubów od UEFA za grę w europejskich pucharach 2025/2026:

Raków Częstochowa – 6,4 mln euro

Lech Poznań – 5,9 mln euro

Jagiellonia Białystok – 5,1 mln euro

Legia Warszawa – 4,3 mln euro

Udostępnij
Marcin Długosz

Marcin Długosz