Zarobki w WTA. Świątek mocno z tyłu za Sabalenką
Ta informacja może być dla wielu osób sporym zaskoczeniem. Otóż z danych WTA wynika, że wśród najlepiej zarabiających tenisistek pozycję liderki zajmuje Aryna Sabalenka, która ma ogromną przewagę nad Igą Świątek.
Liczby nie kłamią, w tym roku Sabalenka zapracowała już na oszałamiającą kwotę 12,313 mln dolarów, czyli blisko 45 mln złotych. Stało się tak, ponieważ triumfowała w czterech imprezach: to wielkoszlemowy US Open, a także imprezy w Brisbane, Miami i Madrycie. Choć w innych finałach musiała uznać wyższość rywalek, to jednak dotarcie do decydującego starcia, mimo końcowego niepowodzenia, również istotnie zasiliło jej konto. Mamy na myśli finały m.in. Australian Open i French Open.
Ile zarobiła Polka?
Trzeba pamiętać, że druga w klasyfikacji Iga Świątek u progu sezonu zawodziła i nie mogła dotrzeć do decydującej fazy rywalizacji. Gdy z czasem zrobiła krok do przodu, zdołała odnieść końcowe zwycięstwa w kilku turniejach. Mowa o takich imprezach jak: Wimbledon, Cincinnati Masters i Korea Open. Dzięki temu zainkasowała 9,417 mln dolarów, czyli ponad 33,3 mln złotych.
Jeśli chodzi o inne zawodniczki z czołówki, zwróćmy uwagę, że na trzecim miejscu uplasowała się Coco Gauff. Amerykanka w tym sezonie wzbogaciła się bowiem o 7,274 mln dolarów, a zatem ponad 26,5 mln złotych. Za nią znalazły się Amanda Anisimova, Jasmine Paolini, Mirra Andriejewa, Jessica Pegula i Madison Keys.