Sport i Pieniądze #11: PZPN zarobił miliony, polskie kluby powalczą o kolejne dziesiątki tysięcy
W cotygodniowym cyklu „Sport i Pieniądze” zaglądamy w nagrody STS Pucharu Polski i WTA Finals. Przyglądamy się także sytuacji biletowej na mecz Polska – Holandia i odnotowujemy chętne inwestowanie w sport przez branżę kryptowalut.
Tyle są warte poszczególne fazy STS Pucharu Polski
W ostatnich dniach października rozegrana zostanie faza 1/16 finału STS Pucharu Polski. Każda drużyna, która doszła do tego etapu, jest już świadoma, że w obecnej edycji rozgrywek zarobi co najmniej 45 tysięcy złotych netto. Tyle wpłynie na konto ekip muszących pożegnać się z PP na etapie najlepszej trzydziestki dwójki.
Każdy klub, który zapewni sobie miejsce w 1/8 finału, będzie miał gwarancję, że za udział w rozgrywkach zarobi co najmniej dwa razy więcej – 90 tysięcy złotych. Dla ćwierćfinalistów Polski Związek Piłki Nożnej przygotował wypłaty rzędu 190 tys. złotych, natomiast dla półfinalistów – 380 tys. złotych.
Zespół, który przegra w finale mającym odbyć się tradycyjnie 2 maja na PGE Narodowym w Warszawie, zainkasuje milion złotych. Dla triumfatora STS Pucharu Polski 2025/2026 przygotowano potężny zastrzyk finansowy w wysokości 5 milionów złotych.
Przed nami WTA Finals
Za kilka startuje impreza podsumowująca kobiecy sezon tenisa. Turniej WTA Finals 2025 odbędzie się w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie. Pula nagród będzie niemal identyczna jak rok temu – 15 milionów dolarów w porównaniu do 15,25 mln dwanaście miesięcy wcześniej.
Jak możemy analizować na bazie zeszłorocznego turnieju, zwyciężczyni turnieju singlowego, do którego przystąpi osiem zawodniczek, może zarobić nawet ponad 5 milionów dolarów. W poprzedniej edycji WTA Finals każde zwycięstwo – czy to w fazie grupowej, czy pucharowej – było wycenione na 350 tysięcy dolarów i choć nie ma jeszcze oficjalnych informacji na temat podziału nagród w nadchodzącej edycji to można przypuszczać, że będzie wyglądało bardzo podobnie.
Przed saudyjską publicznością wystąpią oczywiście także Iga Świątek. Polska tenisistka wygrała już ten turniej przed dwoma laty – w 2023 roku. W historii oprócz niej triumfowała jeszcze jedna zawodniczka spod znaku biało-czerwonej flagi. Była to Agnieszka Radwańska w 2015 roku.
Branża kryptowalut chętnie inwestuje w sport, a zwłaszcza w futbol
Jak czytamy w serwisie SportsPro.com, branża kryptowalut w minionym sezonie 2024/2025 zwiększyła nakład na sponsoring w sporcie o 20% względu poprzednich rozgrywek. Łącznie firmy z tej gałęzi wyłożyły na kluby i sportowców 565 milionów dolarów.
Aż 59% wszystkich kontraktów sponsorskich w sporcie podpisanych przez firmy zajmujące się kryptowalutami dotyczyło piłki nożnej.
Również w Polsce kilka klubów korzysta na współpracy ze wspomnianymi podmiotami. Choćby Raków Częstochowa podpisał umowę na zmianę nazwy swojego stadionu – obecnie obiekt ten to zondacrypto Arena.
Bilety na mecz Polska – Holandia wyprzedane w moment
Wiadomo już, że ostatni w tym roku domowy mecz reprezentacji Polski – w piątek, 14 listopada na PGE Narodowym w Warszawie z Holandią – obejrzy komplet publiczności. Sprzedaż biletów ruszyła w miniony czwartek rano i jeszcze tego samego dnia wszystkie wejściówki zostały wyprzedane.
Jak w rozmowie z WP SportoweFakty poinformował rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej, Tomasz Kozłowski, odnotowano zapotrzebowanie „na ponad 150 tysięcy biletów”. Choć spotkanie to niemal na pewno nie będzie miało już większego znaczenia dla układu tabeli – tylko bardzo wysoka wygrana z Oranje sprawiłaby, że Biało-czerwoni włączyliby się do walki o bezpośredni awans na mundial – to kibice pokazali, że zwłaszcza po ostatnich dobrych wynikach kadry pod wodzą selekcjonera Jana Urbana są chętni, by wspierać zespół z trybun.
Największy stadion w Polsce jest w stanie pomieścić nieco ponad 58 tysięcy kibiców. Biorąc pod uwagę, że bilety sprzedawano w trzech kategoriach cenowych – za 120, 180 i 240 złotych – można pokusić się o szacunek, że PZPN na samych tylko wejściówkach zarobi około 9-11 milionów złotych. Decydującą batalię o awans na mundial polska kadra stoczy najprawdopodobniej w marcowych barażach. FIFA za wzięcie udziału w mistrzostwach świata 2026 w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku jest w stanie zapłacić około 10,5 miliona dolarów, czyli w okolicach 40 milionów złotych. O takie pieniądze dla związku będą walczyli piłkarze w nadchodzących spotkaniach.