08.10.2025 08:06

Orlen murem za lekkoatletami. „Wyniki jednych zawodów nie przesądzają zmiany podejścia

W niepewnych czasach związanych z wieloma trudnościami, Polski Związek Lekkiej Atletyki może niezmiennie liczyć na swojego Sponsora Generalnego – Orlen. Koncern potwierdza niezachwiane wsparcie lekkoatletów także po mistrzostwach świata, z których sportowcom udało się przywieźć tylko jeden krążek.

Udostępnij
2024-06-10 Rzym /ITA/ Stadio Olimpico 26 Mistrzostwa Europy 26 European Champioships Roma2024
nz Natalia KACZMAREK
foto Tomasz Kasjaniuk / PZLA

Nieudane mistrzostwa świata

Fani lekkoatletyki mogli sobie niedawno przypomnieć emocje sprzed czterech lat, kiedy śledzili występy polskich zawodników podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. We wrześniu najlepsi lekkoatleci na świecie ponownie zjawili się w stolicy Japonii, żeby tym razem rywalizować w ramach mistrzostw świata.

Biało-czerwonym udało się przywieźć z Kraju Kwitnącej Wiśni zaledwie jeden krążek. Srebro w skoku wzwyż wywalczyła Maria Żodzik. Ten rezultat stanowi regres względem poprzednich czempionatów, podczas których polskim zawodnikom udało się osiągać lepsze wyniki.

Przed dwoma laty w Budapeszcie Polska zgarnęła dwa srebrne medale, trzy lata temu w Eugene trzy srebra i jedno złoto, natomiast w 2019 roku w Ad-Dausze – jedno złoto, dwa srebra i trzy brązy. Tym samym – patrząc z perspektywy wyników osiąganych w kolejnych mistrzostwach świata – można mówić o regresie rezultatów w polskiej lekkoatletyce.

Orlen murem za lekkoatletami

A skoro gorsze wyniki, to też z pewnością nieco słabsza ekspozycja medialna i szanse, że o lekkoatletach będzie się mówiło pozytywnie. Pomimo braku wyraźnego sukcesu podczas ostatnich mistrzostw świata, murem za Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki pozostaje jednak Orlen, Sponsor Generalny organizacji.

– ORLEN traktuje sponsoring jako długoterminowe zobowiązanie. Naszym celem jest wspieranie sportowców i sportsmenek w rozwoju, nie ocena pojedynczych wyników. W działalności sponsoringowej istotna jest także ekwiwalentność świadczeń w ramach podpisywanych umów. Składają się na nią m.in. wycena ekspozycji logotypu, zasięg wydarzenia, czy możliwy do uzyskania ekwiwalent reklamowy – przedstawia nam Biuro Prasowe koncernu, które poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie.

I kontynuuje: – Nasze zaangażowanie w sponsoring sportowy jest wielotorowe. Ściśle współpracujemy z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki, inwestujemy w indywidualne kontrakty oraz aktywizujemy dzieci i młodzież w ramach programu Sportowy ORLEN, a także współpracy z Fundacją Wybiegaj w Przyszłość. Kompleksowe podejście sprzyja rozwojowi polskiego sportu i tworzeniu odpowiednich warunków dla  kolejnych pokoleń potencjalnych mistrzów.

Jak podkreślają przedstawiciele medialni polskiego giganta paliwowego, wszystko poddawane jest oceną, a wyniki ostatnich mistrzostw świata niczego nie przekreślają. – Strategia sponsoringowa podlega regularnej ocenie, co pozwala elastycznie dostosowywać działania, jednocześnie zachowując stabilny, długofalowy plan wspierania polskiej lekkoatletyki. Wyniki jednych zawodów nie przesądzają o zmianie podejścia – słyszymy w Orlenie.

PZLA z poczuciem stabilności

Jak można się spodziewać, takiego stanowisko potężnego partnera z ogromnym zadowoleniem przyjmuje Polski Związek Lekkiej Atletyki. Jak mówi nam wiceprezes organizacji, Marek Plawgo, fakt ten napawa poczuciem stabilności.

– Dla PZLA współpraca z Orlenem jest ogromnie ważna. To nasz sponsor strategiczny i partner, z którym wspólnie pracujemy nad rozwojem całej dyscypliny – od reprezentacji, przez programy młodzieżowe, po organizację wydarzeń i działania promujące lekką atletykę wśród kibiców. Świadomość, że Orlen chce dalej inwestować w lekką atletykę i myśli o współpracy długofalowo, daje nam poczucie stabilności i możliwość spokojnego planowania. To bardzo cenne, bo pokazuje, że nasz sport ma za sobą partnera, który nie tylko wspiera, ale też realnie współtworzy to, co robimy – zapewnia nas jeden z głównodowodzących  PZLA.

Zwraca także uwagę na różnice pomiędzy środkami otrzymywanymi od sponsorów, a takimi, które związkowi przekazuje na przykład Ministerstwo Sportu i Turystyki. – Trzeba pamiętać, że głównym źródłem przychodów dla związków sportowych są środki pochodzące z Ministerstwa Sportu i budżetu państwa. To niezwykle ważne wsparcie, ale też obwarowane szczegółowymi zasadami wydatkowania – można je przeznaczyć tylko na określone cele, głównie szkoleniowe – zaznacza Plawgo.

I dodaje: – Dlatego tak dużą rolę odgrywają tak zwane środki komercyjne, pochodzące od sponsorów. To one pozwalają działać szerzej i elastyczniej – inwestować w promocję, komunikację, organizację wydarzeń, rozwój młodych zawodników czy inne projekty. Każdy związek powinien dbać o to, żeby mieć zróżnicowane źródła finansowania. Tylko wtedy można spokojnie myśleć o rozwoju, a nie jedynie o przetrwaniu z roku na rok. Orlen tytułuje się Sponsorem Generalnym Reprezentacji Polski w Lekkiej Atletyce od 2010 roku. Najnowsze przedłużenie umowy weszło w życie kilka miesięcy temu i będzie obowiązywało do końca 2028 roku. Kontrakt obejmuje czas przygotowań do igrzysk olimpijskich w Los Angeles oraz samą amerykańską imprezę, która odbędzie się w lipcu za trzy lata.

Udostępnij
Marcin Długosz

Marcin Długosz