01.09.2025 08:52

Restauracja La Cupula Garraf w Barcelonie przyciąga gwiazdy. Od Messiego do Yamala

Dyskrecja, dobra gastronomia i przyjazna atmosfera sprawiły, że ta restauracja z widokiem na Morze Śródziemne stała się ulubionym miejscem wszelkiego największych gwiazd.

Restauracja La Cupula Garraf w Barcelonie przyciąga gwiazdy. Od Messiego do Yamala
Autor zdjęcia: La Cupula Garraf

Garraf, miejsce między górami a morzem, czyli rodzinna restauracja zyskała szacunek i sympatię sportowców i celebrytów, którzy cenią nie tylko dobre jedzenie, ale także poczucie bycia w domu. Za tym sukcesem kryje się historia, która rozpoczęła się prawie 50 lat temu, w 1977 roku, kiedy ojciec Marca Fauste, obecny właściciel, otworzył bar na plaży z widokiem na Morze Śródziemne. Dwanaście lat później, w 1989 roku, lokal rozwinął się wraz z otwarciem La Cúpula Garraf, restauracji na piętrze, która zachowała te same wartości, dostosowując się i ulepszając, nie tracąc przy tym swojej autentyczności.

Naszym celem jest zachowanie tego, co zostało stworzone, a to o czymś świadczy – zapewnia Marc.

Piłkarze Barcelony kochają to miejsce

Choć związek z Barceloną jest ewidentny, restaurację odwiedzali również piłkarze innych drużyn, osobistości ze świata sportu i kultury. Wszyscy odnajdują to samo: prywatność, rodzinną atmosferę i menu łączące świeże, lokalne produkty. Spośród wszystkich wizyt, najbardziej zaimponowała Marcowi wizyta Luisa Enrique, gdy został pozyskany przez Barcę z Realu Madryt.

Od tamtej pory miejsce to stało się miejscem spotkań całych pokoleń kibiców Barcelony. Busquets, Rakitić, Neymar, Jordi Alba, Arturo Vidal i wielu innych gościło tam z przyjemnością. Co więcej, pierwszą koszulką, która wisiała w lokalu, był Leo Messi. Dziś ściana ta jest wypełniona pamiątkami po legendach, a także obiecujących talentach, takich jak Pedri, Gavi i Lamine Yamal, który świętował tam swoje trzy ostatnie urodziny z rodziną.

Staranie się robić wszystko dobrze przynosi dobre rzeczy. U nas nikt nie jest traktowany inaczej. Naszym celem jest, aby każdy czuł się wyjątkowo, od najbardziej znanej gwiazdy po najbardziej anonimowego klienta – mówi właściciel La Cúpula Garraf. I tak właśnie zbudowali trwałe relacje. Wielu zawodników wraca tam nawet po latach od zakończenia kariery. Inni przyjeżdżają, aby celebrować osobiste chwile: kolacje z rodziną, spotkania z agentami, a nawet po prostu odpocząć nad morzem.

źródło: Mundo Deportivo

Udostępnij
Redakcja Sport Marketing

Redakcja Sport Marketing