Aktualności 9 grudnia 2023

Monika Płaczkowska: UEFA Euro 2024 ma dużą przewagę w porównaniu z poprzednim turniejem

autor: Adrian Janiuk
Monika Płaczkowska ze Sportfive opowiedziała o przygotowaniach do wielkiego przedsięwzięcia jakim będzie UEFA Euro 2024. – Nasza rola jako Sportfive podczas turnieju będzie dosyć istotna. Cała firma jest mocno zaangażowana w cały proces zarządzania strefami hospitality na turnieju w Niemczech – powiedziała w rozmowie ze SportMarketing.pl.

Adrian Janiuk, SportMarketing.pl: – Czym podczas  UEFA Euro 2024 będzie zajmowała się firma, w której pani pracuje?

Monika Płaczkowska: – Jako Sportfive jesteśmy wyłącznym partnerem UEFA Euro 2024, jeśli chodzi o pakiety hospitality, kojarzone również jako bilety VIP.

– Jeżeli Polacy nie zagrają na UEFA Euro 2024 będzie to duży problem również dla pani firmy?

– Umowa, którą podpisaliśmy z UEFA jest umową globalną, więc nie jest tak, że dotyczy tylko polskiego rynku. Oczywiste jest jednak, że ewentualny brak awansu reprezentacji Polski spowoduje, że mniej firm będzie zainteresowanych wyjazdem biznesowym na turniej ze swoimi partnerami, klientami czy pracownikami. W Polsce przede wszystkim chcemy oglądać mecze z udziałem biało-czerwonych.

– Inne mecze podczas takiego turnieju również są atrakcyjne dla Polaków, którzy są miłośnikami piłki nożnej.

– Bez dwóch zdań! Trzeba mieć na uwadze, że pakiety biznesowe nie obejmują jedynie meczów reprezentacji Polski. To także wyjazdy na spotkania fazy pucharowej. Są firmy, które interesują się wyjazdami na mecze decydujące o tytule mistrzowskim, ale też warunkujące wybór meczu daną lokalizacją . Losowanie grup UEFA Euro 2024 dało wiele odpowiedzi na zapotrzebowanie naszych klientów. W przypadku awansu na turniej, Polska zmierzy się z atrakcyjnymi rywalami, w dobrych dla nas lokalizacjach, bo mówimy o Berlinie, Hamburgu czy Dortmundzie więc zainteresowanie na pewno będzie duże. O tym przekonamy się za jakiś czas, jak będzie reagował na to rynek.

– Zapewne większość polskich kibiców zrezygnuje z wyjazdu do Niemiec, jeśli biało-czerwoni nie awansują na turniej.

– Odpowiedzią na taką sytuację jest wariant Follow My Team. Daje on możliwość, że w przypadku braku awansu np. naszej reprezentacji, klientom przysługuje stuprocentowy zwrot. Po losowaniu wiemy znacznie więcej, jeśli chodzi o zainteresowanie pakietami poszczególnych firm. Poza tym wszyscy kibice spodziewali się, że nasza reprezentacja mając taką grupą w eliminacjach awansuje bez większych trudności. Jednak praca w sporcie jest dynamiczna na wielu płaszczyznach. Niezależnie od tego jak silna jest marka danego podmiotu sportowego i przywiązanie do niej kibiców, wyniki zawsze w pewnym stopniu wpływają na zainteresowanie, a co za tym idzie, na biznes.

Warto podkreślić, że uwagi na fakt, że turniej jest już stosunkowo “niedługo” w dobrze skomunikowanym kraju, wiele meczów na turnieje jest blisko pełnego zapełnienia w strefach hospitality.

– Z czym wiążą się pani obowiązki przy okazji turnieju UEFA Euro 2024?

– Z moim zespołem odpowiadam za współpracę z polskim klientem. Chodzi o to, żeby klienci dotarli tam, gdzie dotrzeć powinni. Ja na Mistrzostwa Europy pojadę prywatnie, jestem w gronie szczęśliwców, którzy wylosowali możliwość kupienia biletów na pierwszy mecz rozgrywany w Kolonii, razem z tatą obejrzę mecz Węgry – Szwajcaria. Nasza rola jako Sportfive podczas turnieju będzie dosyć istotna. Cała firma jest mocno zaangażowana w cały proces zarządzania strefami hospitality na turnieju w Niemczech.

– Wszystko, co jest związane z organizacją UEFA Euro 2024 jest o wiele prostsze porównując z ostatnim mundialem, który odbył się przed rokiem w Katarze?

– Absolutnie tak! Zorganizowanie całej logistyki jest dużo prostsze. Jeśli chodzi o wyjazd partnerów biznesowych w Europie jest to totalnie inna sytuacja aniżeli w związku z podróżą do Kataru. Poprzednie Euro również było wielkim wyzwaniem logistycznym, ponieważ turniej był porozrzucany w kilku krajach, jeszcze wciąż w pandemicznym otoczeniu Pod tym względem turniej UEFA Euro 2024 ma dużą przewagę.

– Co konkretnie ma pani na myśli?

– Mistrzostwa Europy odbędą się w kraju leżącym w samym sercu Starego Kontynentu, co sprawia że dla wszystkich kibiców dotarcie na turniej nie będzie stanowiło wyzwania. Polscy kibice na mecze będą mogli wybrać się chociażby autem. Dlatego liczyliśmy, że awans naszej reprezentacji sprawi, że biznesowi kliencie mocną zaangażują się w wyjazd na turniej, bo mamy blisko. Poza tym w samych Niemczech mieszka bardzo dużo naszych rodaków. Pod kątem biznesowym skupienie w centrum Europy sprawia, że jest to bardzo duża wartość dodana. Tak duże wydarzenie sportowe “za miedzą” sprawia, że dostępność będzie ułatwiona. Nawet firmy, które są sponsorami mistrzostw mogą się skupić na dziesięciu stadionach w jednym kraju. Planując kampanię marketingową w jednym kraju, z jednym budżetem i to duże ułatwienie dla biznesu wokół przyszłorocznych Mistrzostw Europy.

– Niemcy mają wszystko zapięte na ostatni guzik?

– W Niemczech są dwie duże imprezy sportowe w nadchodzącym roku. Mistrzostwa świata w piłce ręcznej i UEFA Euro 2024. Są to dwie najważniejsze zespołowe dyscypliny dla Niemców. Jeśli chodzi o event piłkarski to będzie to dla nich pierwszy turniej od MŚ 2006, za który są w 100 procentach odpowiedzialni, jako organizacyjnie. Nadzieje wśród Niemców są wielkie. Są wygłodniali sukcesów piłkarskich, ale ich reprezentacja nie radzi sobie za dobrze. Jeśli chodzi o organizację zapewne nie mają się czym martwić, bo są perfekcjonistami. Biznesowo może być trochę łatwiej, ponieważ jest to rynek rozwinięty mimo aktualnych problemów gospodarczych, pełen ludzi kochających piłkę nożną i ekspertów w zakresie marketingu sportowego.

– Spodziewa się pani, że będzie duże zainteresowanie, jeśli chodzi o sprzedaż pakietów przez Sportfive różnym firmom?

– Jakość wszystkich stref stoi na najwyższym poziomie. Będą dopasowane pod każdego. Pakiety nie kosztują mało, ale jakość jest gwarantowana. Sądzę, że zainteresowanie będzie, ale wszyscy trzymamy kciuki za naszą reprezentacje!

fot. Pressfocus.pl