Aktualności 11 sierpnia 2023

Duże zaskoczenie! Były prezes PZPN wrócił do związku

autor: Adrian Janiuk
Polski Związek Piłki Nożnej w ostatnich miesiącach musiał zmierzyć się z wieloma wpadkami wizerunkowymi. W związku z tym PZPN już dokonuje istotnych zmian, żeby w przyszłości ustrzec się podobnych problemów. Ku zaskoczeniu wielu, ponownie w związku pracował będzie jego były prezes – Michał Listkiewicz. Były sędzia międzynarodowy będzie piastował ważne stanowisko.

Polski Związek Piłki Nożnej w ostatnim czasie przechodził poważny kryzys wizerunkowy. Musiał zmagać się m.in. z aferą samolotową z udziałem Mirosława Stasiaka, akcją kibiców #PustyNarodowy, która zachęca do bojkotu najbliższych meczów kadry, czy doniesieniami o możliwym odejściu selekcjonera Fernando Santosa.

Wobec tych licznych problemów sternik PZPNCezary Kulesza musi reagować i to robi. We wtorek 8 sierpnia poinformowano o ważnej zmianie na stanowisku dyrektora Departamentu Komunikacji i Mediów PZPN. Dotychczasową dyrektor, Aleksandrę Kostrzewską zastąpił Tomasz Kozłowski. Z kolei w piątek 11 sierpnia dowiedzieliśmy się o powrocie Michała Listkiewicza do związku.

70-letni działacz piłkarski niegdyś pełnił funkcję szefa PZPN. Listkiewicz w latach 1999-2008 był prezesem związku. Z kolei teraz powierzono mu rolę Przewodniczącego Komisji Zagranicznej PZPN.

“Dziękuję za zaufanie Zarządowi Związku, w którym pracowałem wiele lat, będąc m.in. Wiceprezesem ds. Zagranicznych za prezesury Kazimierza Górskiego. Przez 25 lat reprezentowałem Polskę w licznych komisjach FIFA i UEFA, uczestniczyłem w 15 mistrzostwach świata różnych kategorii, kierowałem PZPN w trakcie zakończonej wielkim sukcesem batalii o organizację EURO 2012. Znajomość 5 języków obcych też się przyda. Do współpracy zaproszę osoby doświadczone w pracy dyplomatycznej i w organizacjach międzynarodowych. Przed nami wielkie wyzwania, m.in. finał Ligi Konferencji UEFA i finały ME kobiet do lat 19. Jestem otwarty na pomysły i propozycje, serdecznie pozdrawiam wszystkich fanów polskiego futbolu” – zaznaczył Listkiewicz we wpisie na Facebooku.

fot. PZPN