Świąteczny kalendarz najciekawszych wydarzeń sportowych
W kontekście kalendarza rozgrywanych spotkań, sympatycy futbolu mogą mieć problem z odróżnieniem świąt wielkanocnych od zwykłego weekendu. O ile w przypadku Bożego Narodzenia jesteśmy świadkami przerwy w rozgrywkach, tak podczas trwających świąt, pewna pauza następuje tylko w Niedzielę Wielkanocną i to w przypadku tylko niektórych lig.
Nie zabraknie meczów PKO BP Ekstraklasy. Kolejka rozpoczęła się już w czwartkowy wieczór od meczu Śląska Wrocław z Piastem Gliwice. W sobotę rywalizacje rozpoczyna mecz Wisły Płock z Zagłębiem Lubin. Łącznie w tym dniu zobaczymy pięć meczów, a zmagania zamkną derby Poznania.
Seria gier zostanie dokończona w poniedziałek, kiedy to swoje mecze rozegrają ekipy walczące o tytuł. Raków Częstochowa zagra na wyjeździe z Radomiakiem Radom, natomiast w Legnicy piłkarze Miedzi podejmą Legię Warszawa.
Hit Premier League
Oczy wielu kibiców skierowane będą na Premier League. Mowa przede wszystkim o niedzielnym popołudniu. Na zakończenie 30. kolejki Premier League, Liverpool zmierzy się na własnym obiekcie z liderem rozgrywek, Arsenalem. Poprzedni mecz obu drużyn, rozgrywany na Emirates Stadium, zakończył się zwycięstwem “Kanonierów” 3:2. W przypadku ewentualnej powtórki takiego meczu, kibice z pewnością nie będą narzekać. Spotkanie rozpocznie się o 17:30.
W niedzielę przerwę robi Serie A. Warto jednak zwrócić uwagę na sobotni wieczór, który zamknie 29. kolejkę włoskiej ekstraklasy. Będące wiceliderem rozgrywek Lazio zmierzy się o 20:45 w Rzymie z Juventusem. Choć “Stara Dama” otrzymała karę w postaci odjętych piętnastu punktów, turyński klub cały czas ma szanse na zagwarantowanie sobie miejsca w czołowej czwórce, gdyż strata do Interu przed startem kolejki wynosiła sześć oczek. Do końca sezonu pozostało jeszcze trochę spotkań.
Kilka ciekawych pojedynków przygotowały Ligue 1 oraz Bundesliga. We Francji na szczególną uwagę zasługuje pojedynek OGC Nice z PSG, który odbędzie się w sobotę o godzinie 21:00. Z kolei w niedzielne popołudnie, Lyon zmierzy się na własnym obiekcie z Rennes. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o 13:00.
Emocje w Bundeslidze, poniedziałek z Barceloną
W przypadku Bundesligi, najciekawiej zapowiada się pojedynek Freiburga z Bayernem Monachium. Ekipa “Bawarczyków” spróbuje zrewanżować się za porażkę w Pucharze Niemiec. Poza tym spotkaniem, Bayer Leverkusen zagra z Eintrachtem Frankfurt, a Borussia Dortmund z Unionem Berlin. Niestety, wszystkie trzy wspomniane mecze wystartują w sobotę o godzinie 15:30.
Hitem 28. kolejki LaLiga jest mecz Realu Madryt z Villarreal w sobotni wieczór. Start tego spotkania zaplanowano na godzinę 21:00. W Poniedziałek Wielkanocny kibice futbolu nie będą świadkami zbyt wielu meczów w topowych europejskich ligach, więc można skupić się na starciu Barcelony z Gironą, które rozpocznie się o 21:00.
W USA bez zmian
Inne strefy czasowe powodują, iż w trakcie Świąt Wielkanocnych, kibice NBA czy NHL nie muszą zarywać nocy, by śledzić poczynania najlepszej ligi koszykówki czy hokeja. W niedzielę będziemy świadkami aż piętnastu meczów w NBA, przy czym osiem z nich rozpocznie się o 19:00, natomiast pozostałe o 21:30.
Ciekawie zapowiada się starcie Brooklyn Nets z Philadelphia 76ers czy Toronto Raprots z Milwaukee Bucks. Zespół Jeremy’ego Sochana, czyli San Antonio Spurs zagra z kolei Dallas Mavericks. Ten pojedynek rozpocznie się o 21:30. W sobotni wieczór zobaczymy pięć spotkań w NHL, m.in. Dallas Stars z Vegas Golden Knights. Pozostałe pojedynki rozpoczną się w niedzielną noc.
Faza play-off PlusLigi
Dla fanów siatkówki również przygotowana ciekawe propozycje, gdyż w piątek rozpoczęły się ćwierćfinały PlusLigi, które potrwają do 12 kwietnia. W sobotnie popołudnie Jastrzębski Węgiel zagra z Treflem Gdańsk, a Asseco Resovia ze Stalą Nysa. Z kolei w niedzielę ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzy się z Projektem Warszawa, a Jastrzębsi Węgiel zagra drugi mecz z z Treflem. Na poniedziałek zaplanowano drugą potyczkę ZAKSY z warszawskim zespołem.
Startuje Monte Carlo
W Poniedziałek Wielkanocny wystartuje ATP Masters 1000 Monte Carlo, w którym udział planuje Hubert Hurkacz. W ubiegłym roku polski tenisista doszedł do ćwierćfinału tego turnieju, przegrywając starcie z Grigorem Dimitrowem w trzech setach, 4:6, 3:6, 6:7. W tegorocznej edycji turnieju zabraknie kilku czołowych zawodników. Nie zobaczymy m.in. Rafaela Nadala czy Carlosa Alcaraza.
