Marketing Kotwicy Kołobrzeg wszedł na nowy poziom
Zwiększenie zaangażowania kibiców w mediach społecznościowych wydaje się nie być wcale prostą sprawą. O tym, że nie jest to żadna filozofia postanowiła przekonać wszystkich Kotwica Kołobrzeg. Na facebookowym profilu lidera eWinner 2 Ligi pojawiło się bowiem głosowanie dotyczące tego, czy jeden z dziennikarzy powinien otrzymać akredytację na wtorkowe spotkanie z Garbarnią.
Nieprzychylny dziennikarz
Kotwica Kołobrzeg postanowiła wykorzystać media społecznościowe do tego, by dogryźć jednemu z dziennikarzy, który pisał o klubie z Pomorza w sposób daleki od oczekiwań władz zespołu lidera II ligi.
– Jeden z twitterowych pasjonatów piłkarskich z Koszalina, który pisze dla portalu nielubiącego Kotwicy, będąc na jednym z naszych meczów nie czuł się bezpiecznie i często musiał zmieniać miejsce na trybunach – przypomina oficjalny profil Kotwicy i informuje, że ten sam dziennikarz złożył wniosek o akredytacje na najbliższe spotkanie, w którym rywalem lidera będzie zespół Garbarni.
O pomoc poproszono kibiców
Władze klubu miały najwyraźniej spory problem z podjęciem decyzji o przyznaniu akredytacji, gdyż o pomoc w rozstrzygnięciu tej kwestii postanowiono poprosić kibiców.

Post, który pojawił się w poniedziałek na facebookowym profilu Kotwicy Kołobrzeg błyskawicznie obiegł media społecznościowe i stał się obiektem drwin.
Póki co wygląda na to, że wspomniany dziennikarz akredytację otrzyma, bowiem „lajki” stanowią zdecydowaną większość pośród reakcji na wpis klubu.
Mateusz Mazur
Więcej Aktualności
Polska piłka ręczna marzy o odbudowie. Zaczyna od podstaw
Od końcówki października ubiegłego roku funkcję prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce piastuje Sławomir Szmal. – Zdaję sobie sprawę, że w piłce ręcznej zaczęliśmy proces odbudowy. Inwestujemy przede wszystkim w dzieci i młodzież, a na wyniki tego wszystkiego musimy poczekać – zaznacza były wybitny bramkarz w rozmowie z naszym portalem.