Znicz Pruszków i jego marketing ewidentnie czeka na pieniądze za Robert Lewandowskiego…
Pół żartem, pół serio można powiedzieć, że Znicz Pruszków ewidentnie czeka na pieniądze za Roberta Lewandowskiego. Mogła o tym świadczyć wczorajsza grafika ze składem, rodem z XX wieku.
Niektórzy filmy, niektórzy grafiki na wysokim poziomie. Prezentacja składów to jedna z tych rzeczy, która w jakimś stopniu wyróżnia social media wielu klubów. Znicz Pruszków wczoraj zdecydowanie się wyróżnił. Przed meczem ligowym z Radunią Stężycą wrzucił zestawienie rodem z poprzedniego stulecia. Część internautów się śmiała, że wykonane w paincie, ale wydaje się, że nawet w tym programie można przygotować coś znacznie lepszego wizualnie.

Co ciekawe post ze składem… zniknął z klubowego Facebooka. To dość osobliwa praktyka trzeba przyznać. Jakość grafiki nie tyle pozostawia wiele do życzenia, co woła o pomstę do nieba. Co ciekawe tydzień temu skład pojawił się… w trakcie trwania wyjazdowego meczu z Siarką Tarnobrzeg.

Rozumiemy, że nie każdy musi robić produkcje niczym Wisła Płock, jednak pewien poziom wypadałoby trzymać. Tym bardziej że mówimy o klubie, który od lat trzyma się na poziomie centralnym i profesjonalnym. Warto byłoby wydać nieco na klubowy marketing. Wtedy może udałoby się ściągnąć kogokolwiek na trybuny. Co ciekawe na wczorajszy mecz nie obowiązywały bilety, a wstęp był wolny.
Redakcja Sport Marketing
Więcej Aktualności
InPost wspiera parakajakarza Jakuba Szpaka w drodze do Los Angeles 2028
Kilka tygodni temu w mediach społecznościowych do prezesa InPostu Rafała Brzoski odezwał się Jakub Szpak – parakajakarz, reprezentant Polski i zawodnik kadry narodowej, który marzy o starcie na paralimpiadzie w Melbourne w 2032 roku. Jego historia szybko znalazła pozytywny finał.