Aktualności 22 kwietnia 2021

Kulisy największych transferów piłkarskich

Miesiące spekulacji, tygodnie rozmów, kilka poważnych spotkań. Transfer piłkarski z reguły cieszy się sporym zainteresowaniem. Największą uwagę przykuwają oczywiście transakcje, w których rolę odgrywają ogromne pieniądze. Na jakich zasadach realizuje się przeprowadzkę piłkarza z jednej drużyny do drugiej? Czy kwota transferu, która jest podawana w mediach to jedyny wydatek (prócz oczywistej pensji), na jaki musi przygotować się klub, który pozyskuje konkretnego zawodnika? W tym artykule postaramy się odpowiedzieć na najistotniejsze pytania dotyczące transferów piłkarskich, a także przytoczymy kulisy największych transakcji w historii. 

Opłaty przy transferach

W ogólnosportowych mediach z reguły przy ogłaszaniu transferu podawana jest jedna kwota. Dla przykładu, Kai Havertz przeniósł się we wrześniu 2020 roku z Bayeru Leverkusen do Chelsea. Informowano wtedy, iż londyński klub zapłacił za niemieckiego zawodnika 80 milionów euro. Nie oznacza to jednak, że wspominana kwota to jedyne pieniądze, jakie musiała wyłożyć wtedy Chelsea, by pozyskać ofensywnego gracza.

Z reguły przy ogłaszaniu oficjalnego transferu pomija się kilka opłat, które występują przy praktycznie każdej transakcji. Jedna z nich to prowizja dla agenta lub agentów. Prawdziwym mistrzem w tej dziedzinie jest Mino Raiola. Podczas przeprowadzki Pogby z Juventusu do Manchesteru United, holenderski przedstawiciel o włoskich korzeniach miał zagwarantować sobie 49 milionów euro prowizji. Nic dziwnego, że wiele klubów aktualnie unika tego agenta jak ognia, gdyż zdaje sobie sprawę, iż Raiola potrafi zdziałać cuda, mocno nadwyrężając budżet drużyny.

Skoro jest prowizja dla agenta, to nie można także zapomnieć o dodatkowych pieniądzach [nie bierzemy pod uwagę pensji zawodnika przy.red.] dla piłkarza z tytułu złożenia podpisu pod kontraktem. Nie jest to jednak obowiązek. Z reguły dany gracz otrzymuje prowizję za podpis w momencie, gdy wiąże się z drużyną na zasadzie wolnego transferu. W takim wypadku piłkarz ma całkowitą dowolność przy wyborze klubu i może dyktować swoje warunki. Podczas negocjacji umowy, zawodnik jest także w stanie zagwarantować sobie różnego rodzaju bonusy lojalnościowe. Czasem jest to stała opłata. Niekiedy jednorazowy przelew.

Warto także pamiętać, iż początkowa kwota, jaką podaje się publicznie przy transferze, może różnić się od ostatecznej sumy, jaką otrzyma dana drużyna za swojego piłkarza. Czasem negocjujące między sobą drużyny ustalają bonusy, które wypłacane są w kolejnych latach. Niektóre dodatki są tak proste do zrealizowania [np. liczba występów zawodnika przy.red.], iż można traktować to jako część kwoty transferu, którą po prostu dany klub zapłaci w przyszłości, by odpowiednio rozłożyć koszty.

Nie bez powody macierzyste drużyny zacierają ręce przy negocjacjach swojego byłego piłkarza z danym zespołem. Ze względu na obowiązujące przepisy, drużyna, która “wychowała” zawodnika, otrzymuje odpowiedni procent od kwoty transferu. Im więcej wynegocjuje zespół posiadający kartę zawodniczą, tym więcej otrzyma macierzysta drużyna.

Podczas rejestracji piłkarza w klubie może być także wymagana opłata dla ligi, jednakże biorąc pod uwagę rozmiary innych kosztów, jest ona często pomijana przy ujawnianiu szczegółów transferu.

Największe transfery piłkarskie w historii

Tak prezentuje się lista dziesięciu największych transferów w historii futbolu, na podstawie danych z serwisu transfermarkt*:

10. Gareth Bale z Tottenhamu do Realu Madryt – 101 mln euro

9. Paul Pogba z Juventusu do Manchesteru United – 105 mln euro

8. Eden Hazard z Chelsea do Realu Madryt – 115 mln euro

7. Cristiano Ronaldo z Realu Madryt do Juventusu – 117 mln euro

6. Antoine Griezmann z Atletico Madryt do Barcelony – 120 mln euro

5. Joao Felix z Benfiki do Atletico Madryt – 127,2 mln euro

4. Ousmane Dembele z Borussii Dortmund do Barcelony – 135 mln euro

3. Philippe Coutinho z Liverpoolu do Barcelony – 135 mln euro

2. Kylian Mbappe z Monaco do PSG – 145 mln euro

1. Neymar z Barcelony do PSG – 222 mln euro

*Statystyki z dnia 17 kwietnia 2021 roku 

Powyższe kwoty stanowią podstawę transferu lub zawierają także bonusy, które klub już wypłacił drugiej drużynie. W tych sumach nie ma jednak takich istotnych szczegółów jak chociażby bonusy dla agentów. Przedstawimy zatem kulisy poszczególnych transferów. Historie wielu transakcji zdradza słynna już książka Football Leaks, która ujawnia istotne szczegóły największych transferów.

Gareth Bale – Real Madryt

Po czterech latach od wielkiego transferu Cristiano Ronaldo do Realu Madryt, “Królewscy” ponownie zdecydowali się na ogromną transakcję. Świetnie w Premier League podczas sezonu 2012/2013 spisywał się Gareth Bale. Walijczyk strzelił dla “Kogutów” 21 goli oraz zaliczył 9 asyst w 33 spotkaniach.

Nic dziwnego, że madrycka ekipa wykazała zainteresowanie ofensywnym graczem. U sterów Tottenhamu od lat był Daniel Levy, który zasłynął z bardzo twardego podejścia do negocjacji. Wiele problemów z przedstawicielem “Kogutów” miała m.in. Chelsea, która w przeszłości bardzo chciała pozyskać Lukę Modricia. Chorwat znalazł się nawet na jachcie Romana Abramowicza, gdzie przeprowadził owocne rozmowy z właścicielem “The Blues”.

Determinacja Levy’ego w kontekście braku sprzedaży ważnego zawodnika do ligowego rywala sprawiła, iż Modrić trafił ostatecznie do ekipy “Królewskich”. Na własnej skórze o możliwościach przedstawiciela Tottenhamu przekonał się sam Real Madryt. Początkowo w mediach pojawiła się bowiem informacja o kwocie transferu Bale’a w wysokości 91 milionów euro. Taka suma sprawiała, iż nadal największym transferem była wtedy przeprowadzka Ronaldo do Realu Madryt.

fot. indianexpres.com

Football Leaks ujawnił jednak, iż Real Madryt zapłacił ostatecznie ponad 100 milionów euro (dokładnie 100,759,418). Tym samym pobito rekord Ronaldo. Celowo ukrywano kwotę, by przede wszystkim nie drażnić portugalskiego gracza. W związku z wyciekiem dokumentów, swoje oburzenie w mediach nie krył Jonathan Barnett, agent Bale’a.

No właśnie, a co z prowizją dla przedstawiciela Walijczyka? Tutaj pojawia się niewiele informacji. Musimy zaufać angielskiemu “The Sun”, który twierdził, iż agenci Bale’a zarobili na tej transakcji łącznie 14,24 miliona funtów.

Paul Pogba – Manchester United

W 2016 roku do Manchesteru United powrócił Paul Pogba. Powrócił, gdyż w przeszłości francuski pomocnik reprezentował barwy klubu z Old Trafford. Miało to miejsce w latach 2009-2011. Potencjałem zawodnika nie do końca zachwycony był Sir Alex Ferguon, który pozwolił odejść Pogbie do Juventusu na zasadzie wolnego transferu.

fot. irishmirror.ie

Ta decyzja sporo kosztowała “Czerwone Diabły”. W serwisie Transfermarkt figuruje kwota 105 milionów euro za tę transakcję. Największy interes zrobił jednak… Mino Raiola, agent francuskiego piłkarza, który zarobił wręcz astronomiczne pieniądze. Wszystko ujawnił po czasie niemiecki tygodnik Der Spiegel we współpracy z Football Leaks.

Jak się bowiem okazuje, Mino Raiola zagwarantował sobie 27 milionów euro od samego Juventusu. To już jest ogromna prowizja. Agent Pogby działał jednak na dwa fronty. Tym sposobem, doszedł także do porozumienia z Manchesterem United. Od “Czerwonych Diabłów” Mino Raiola zainkasował 22 miliony euro. Łącznie na jednym transferze holenderski agent włoskiego pochodzenia miał zarobić… 49 milionów euro!

Eden Hazard – Real Madryt

Po przeprowadzce Bale’a, na kolejny transfer rzędu 100 milionów euro sympatycy “Królewskich” musieli trochę poczekać. W 2019 roku do Madrytu trafił Eden Hazard, który od lat prosił się o transfer do LaLiga. Chelsea sukcesywnie zachęcała Belga do dalszej gry na Stamford Bridge, jednakże w obliczu kończącego się kontraktu, zarząd “The Blues” stanął pod ścianą i musiał zgodzić się na transfer.

fot. thenationalnews.com

Początkowo podawano, iż Eden Hazard trafił do Realu Madryt za kwotę 100 milionów euro. Belgijski serwis HLN zdradził jednak, iż żądania ekipy Tubize, która wyszkoliła Hazarda, ujawniły prawdziwe szczegóły tej transakcji. Jak się okazuje,  Chelsea może zarobić łącznie 160 milionów euro. Cała kwota miała zostać podzielona na trzy raty. W 2019 roku Real Madryt zapłacił 40 milionów euro. W zeszłym roku 56 milionów euro, a teraz ma przelać 64 miliony euro. Łącznie daje to 160 milionów euro.

Jest to jednak kwota zawierająca wszelkiego rodzaju bonusy. Według serwisu HLN, Chelsea ma nadzieję, iż otrzyma za Hazarda minimum 130 milionów euro. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż Belg ma ogromne problemy z regularną grą w Madrycie, może to nie być takie oczywiste.

Aktualnie w serwisie Transfermarkt widnieje kwota 115 milionów euro, która zawiera już 15 milionów euro bonusu z tytułu wygrania mistrzostwa przez ekipę “Królewskich”. Bardzo szczelnie ukrywa się natomiast informacje o prowizjach dla agentów. Być może wyjdą one na jaw po kilku latach.

Cristiano Ronaldo – Juventus

Sporą sensację wzbudziła przeprowadzka Cristiano Ronaldo do Juventusu. Wstępnie wydawało się, że jest to zwykły wymysł mediów. Ostatecznie Portugalczyk trafił do Turynu.

fot. as.com

Początkowo w mediach figurowała kwota transferu rzędu 100 milionów euro. Aktualnie serwis transfermarkt podaje, iż Cristiano Ronaldo kosztował 117 milionów euro. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy w tej sumie są już zawarte wszelkiego rodzaju bonusy i prowizje, jakie wiązały się z tym transferem.

Juventus poinformował w raporcie, iż poniósł 12 milionów euro dodatkowych kosztów związanych z podpisaniem Portugalczyka. Dotyczy to przede wszystkim opłat prowizyjnych i premii za rejestrację. Dodatkowo klub miał zapłacić 12 milionów euro agentowi Ronaldo – Jorge Mendesowi.

Serwis Sport Mediaset twierdzi jednak, że przedstawiciel Ronaldo zarobi jeszcze większe pieniądze. Według wspomnianego źródła, Jorge Mendes miał zagwarantować sobie od 20 do 25 milionów euro za przeprowadzkę Ronaldo do Turynu. Wszystko dzięki dotrzymanej umowy dżentelmeńskiej, na mocy której Ronaldo zmienił klub, gdy pojawiła się oferta rzędu 100 milionów euro.

Antoine Griezmann – FC Barcelona

Szerokim echem odbił się transfer Antoine’a Griezmanna do Barcelony. Na pierwszy rzut oka transakcja nie powinna wzbudzać żadnych kontrowersji, gdyż Francuz przeniósł się na Camp Nou za kwotę 120 milionów euro. Taka suma widniała w kontrakcie ofensywnego gracza jako klauzula wykupu.

Przedstawiciele Atletico Madryt oskarżyli jednak Barceloną o stosowanie nielegalnych praktyk. “Duma Katalonii” miała wcześniej kontaktować się z Francuzem. Co więcej, według niektórych oskarżeń, Griezmann już w marcu 2019 roku ustalił warunki umowy, na kilka miesięcy przed zmianą klauzuli. Wcześniej wynosiła ona 200 milionów euro.

fot. as.com

Według hiszpańskiego Mundo Deportivo, wstępne negocjacje dostarczyły Griezmannowi i jego przedstawicielom całkiem pokaźną sumę. Wspomniane źródło twierdziło, iż Griezmann, jego siostra Maud, ojciec, prawnik Sevan Karian, a także francuski agent zarobili łącznie 14 milionów euro.

Joao Felix – Atletico Madryt

Przedstawiciele Atletico Madryt musieli znaleźć odpowiedniego następcę Griezmanna. Wybór padł na Joao Felixa z Benfiki, który co prawda nie miał imponujących statystyk, ale był określany mianem jednego z najbardziej obiecujących napastników na świecie. Z tego też powodu, “Los Rojiblancos” zdecydowali się zapłacić 126 milionów euro.

fot. inothecalderon.com

Jak twierdzi Forbes, który powołał się w swoim tekście na hiszpańskie źródło MARCA, Atletico Madryt dokonało dodatkowej płatności w wysokości 1,81 miliona euro dla Porto z tytułu wyszkolenia zawodnika. Benfica nie otrzymała od razu całej kwoty. Wstępnie portugalski klub zainkasował 27,88 miliona euro, natomiast reszta kwoty miała zostać wypłacona w przyszłości. Uwzględniono także odsetki w wysokości 5,56 miliona euro.

Na całej transakcji zarobił także agent Portugalczyka, Jorge Mendes, który miał otrzymać prawie 11 milionów euro. Co ciekawe, tuż przed ogłoszeniem transferu, portugalskie media sugerowały, iż Mendes zarobi aż 30% kwoty klauzuli wykupu, czyli około 36 milionów euro. Sensacyjne informacje nie zostały jednak potwierdzone.

Ousmane Dembele – FC Barcelona

Po bardzo dobrym sezonie 2016/2017, Ousmane Dembele trafił do Barcelony. “Duma Katalonii” poszukiwała odpowiedniego następcy Neymara, który zasilił PSG. Wybór padł na francuskiego gracza BVB. Początkowo ekipa z Camp Nou zapłaciła za piłkarza 105 milionów euro.

fot. as.com

Podobnie jak w przypadku transferu Edena Hazarda, oba kluby ustaliły jednak tak proste do spełniania bonusy, iż dodatkowe pieniądze dla BVB były kwestią czasu. Już teraz w serwisie Transfermarkt widnieje kwota rzędu 135 milionów euro. Borussia Dortmund otrzymała bowiem dodatkowe pieniądze za liczbę występów Dembele w Barcelonie [ 5 milionów euro za każde 25 występów do 100 spotkań przy.red.], a także za dwukrotne wygranie mistrzostwa Hiszpanii [10 milionów euro, po 5 milionów euro za każde przy.red.]. Łącznie może to być nawet 145 milinów euro, jednakże ostatnie bonusy są trudne do zrealizowania, gdyż zawierają dwa zwycięstwa w Lidze Mistrzów.

Ile natomiast otrzymał sam agent Francuza? Według Der Spiegel, przedstawiciel Dembele na transferze swojego klienta do Barcelony zarobił 9 milionów euro.

Philippe Coutinho – FC Barcelona

Bardzo długo trwała saga transferowa z udziałem Philippe Coutinho. Już w 2017 roku Barcelona mocno nalegała na przeprowadzkę Brazylijczyka. Co ciekawe, niemiecka gazeta Der Spiegel ujawniła, iż 31 sierpnia 2017 roku Philippe Coutinho podpisał z “Dumą Katalonii” 20-stronicowe porozumienie, na mocy którego miał zarobić w Barcelonie 115 milionów euro przez pięć lat. Z kolei 10 milionów euro wpadłoby do kieszeni agenta, gdyby ten ustalił opłatę z góry za transfer niższą niż 100 milionów euro. Transakcja nie doszła wtedy do skutku.

Coutinho trafił na Camp Nou kilka miesięcy później. Wiele mitów pojawiło się w kontekście warunków tej transakcji. Szczegóły transferu dojść przejrzyście ujawniła MARCA. Barcelona ustaliła z Liverpoolem podstawową kwotę rzędu 120 milionów euro. Koszty tej transakcji mogą ostatecznie wzrosnąć do 160 milionów euro.

Aby ekipa “The Reds” otrzymała pełną kwotę, muszą zostać spełnione pewne warunki. Pierwszy bonus w wysokości 5 milionów euro dotyczył rozegrania przez Coutinho 25 spotkań. Tę barierę Brazylijczyk już przekroczył. Dodatkowe 10 milionów euro Liverpool miał otrzymać za zakwalifikowanie się Barcelony do Ligi Mistrzów w sezonie 2019/2020. Ten aspekt również został spełniony.

fot. the18.com

Tym sposobem Liverpool ma już zagwarantowane 135 milionów euro. Co z resztą? Jedna z najistotniejszych barier jest jeszcze przed Coutinho. Jeśli Brazylijczyk wystąpi w 100 meczach Barcelony, to “Duma Katalonii” będzie musiała zapłacić aż 20 milionów euro. Jak na razie ofensywny gracz zaliczył 90 spotkań. Tym sposobem pojawiało się wiele spekulacji w kontekście gry Brazylijczyka. Co prawda obecnie Philippe zmaga się z kontuzjami, jednakże wcześniej ekipa z Camp Nou nie bez powodu wypożyczyła Coutinho do Bayernu, gdyż liczyła na to, że Brazylijczyk zostanie wykupiony przez zespół “Bawarczyków” i tym sposobem Coutinho nie zaliczyłby 100 spotkań dla hiszpańskiego klubu.

Brakujące pięć milionów euro to wygranie przez Barcelonę Ligi Mistrzów. Na ten moment Liverpool ma 135 milionów euro. Czy kwota wzrośnie? Czas pokaże.

Kylian Mbappe – PSG

W 2017 roku Paris Saint-Germain zaliczyło niesamowite letnie okno transferowe. Do zespołu dołączyli bowiem Neymar oraz Kylian Mbappe. Francuski gracz był początkowo wypożyczony z Monaco. Takie warunki transakcji nie były bezpodstawne. Ekipa z Paryża obawiała się naruszenia zasad Financial Fair Play, dlatego ustaliła, iż zapłaci za Mbappe w 2018 roku.

Kulisy tego transferu były niezwykle ciekawe. Szczegóły negocjacji ujawniła niezawodna książka “Football Leaks”. Jak się bowiem okazuje, Kylian Mbappe miał bardzo wygórowane żądania. Francuz oczekiwał, iż w momencie, gdy zdobędzie Złotą Piłkę, jego pensja zostanie zrównana z wynagrodzeniem Neymara, które wynosiło wówczas 30 milionów euro. Mbappe chciał także większe premie za m.in. zdobycie mistrzostwa. Dość absurdalnie wygląda także oczekiwanie Kyliana w kontekście sfinansowania 50 godzin podróży prywatnym samolotem w ciągu roku. Francuski klub nie spełnił jednak tych oczekiwań. Mbappe dostał natomiast zapis, iż dostanie 30 tys. euro miesięcznie za koszty podróży czy zakwaterowania.

fot. 90min.com

Ile natomiast otrzymała ekipa Monaco za sprzedaż Francuza? W mediach podawano sumę rzędu 180 milionów euro. Aktualnie w serwisie Transfermarkt widnieje kwota w wysokości 145 milionów euro. Przypuszcza się, iż brakujące pieniądze to bonusy, które zostaną wypłacone w przyszłości.

Co ciekawe, “Football Leaks” dotarło także do informacji, iż swoje trzy grosze dorzucił do tego transferu Jorge Mendes. Portugalczyk nie uczestniczył bezpośrednio w całej transakcji, lecz miał za zadanie nakręcić spekulacje w kontekście przenosin Mbappe do Realu Madryt. Za dobrze wykonana pracę Mendes otrzymał 7,25 miliona euro.

Neymar – PSG

Wisienką na torcie jest największy transfer w historii futbolu. W sierpniu 2017 roku do PSG trafił Neymar. Francuski klub nie miał możliwości negocjowania z Barceloną, gdyż klub z Camp Nou oczekiwał jedynie wpłaty klauzuli wykupu, która wynosiła 222 miliony euro. Ostatecznie PSG zdecydowało się wyłożyć takie pieniądze.

fot. everythingroma.blog

“Football Leaks” ujawniło, iż klub z Paryża wydał zdecydowanie większe pieniądze na ten transfer. Z tytułu wyszkolenia piłkarza, 8,7 miliona euro trafiło do Santosu. Aż 21,4 miliona euro zgarnęli agenci. Po połowie podzielili się tą kwota Pini Zahavi oraz ojciec Neymara.


Czy w najbliższej przyszłości będziemy świadkami jeszcze większej transakcji niż transfer Neymara? Pewne predyspozycje ma Erling Haaland, który jest w orbicie zainteresowań wielu topowych klubów. Warto pamiętać, że przedstawicielem Norwega jest znany wszystkim Mino Raiola. Biorąc pod uwagę spekulacje o zarobku super agenta przy transferze Pogby, ewentualna transakcja związana z Haalandem może przebić wszelkie rekordy dotyczące prowizji dla przedstawicieli piłkarzy.

Sporo zależeć będzie od sytuacji w środowisku piłkarskim. Plan Superligi sugerował, iż topowe europejskie kluby otrzymają odpowiednie fundusze na ogromne transfery. Fiasko tego projektu sprawia, że sytuacja nieco się utrudnia. Na rękę może pójść UEFA. Według informacji L’Equipe, międzynarodowa organizacja zamierza poluzować Finansowe Fair Play. To z pewnością otworzy furtkę takim zespołom jak Manchester City czy PSG.